Na czym spać by poprawić komfort snu?

Komfort snu jest czynnikiem, który wpływa na całe nasze życie. Samopoczucie, zdrowie, wydajność w pracy – wszystkie te sfery są z nim powiązane. Dlatego tak ważne jest zadbanie o dobre warunki do odpoczynku. To, na czym śpimy, jest jednym z kluczowych elementów. Stara wersalka czy rozkładana kanapa nigdy nie dorówna dobremu, dobranemu do naszych potrzeb materacowi. Jak wybrać odpowiedni, by poprawić komfort snu już dziś?

Komfort snu: jak sobie pościelisz – tak się wyśpisz!

Na komfort snu wpływa wiele czynników, jednak jeden z nich jest kluczowy – to, na czym śpimy. Jeżeli długo szukamy “odpowiedniej” pozycji, przewracamy się z boku na bok, a rano i tak budzimy się niewyspani i z obolałymi plecami, to znak że nasze łóżko nie spełnia swojej najważniejszej funkcji. Wpływ snu na jakość życia jest niepodważalny. Od samopoczucia i produktywności aż po stan zdrowia. I to nie tylko w najbardziej oczywistych aspektach (bóle kręgosłupa), ale także działanie układu krwionośnego czy gospodarkę hormonalną. Przeciętnie na sen przeznaczamy niemal ⅓ życia, więc powinniśmy jak najwięcej uwagi poświęcić w jakich warunkach przyjdzie nam wypoczywać. Tu pojawia się pewien problem – są nim meble, które poza funkcją snu pełnią także inne role – rogówki, rozkładane kanapy czy wersalki. Rozumiemy, że najczęściej wybieramy je z powodu małego metrażu mieszkania czy pozornej wygody, jednak jest to zgubna droga. Jeżeli śpimy na czymś, co jest “przy okazji” łóżkiem, to trudno oczekiwać wysokiego komfortu. Naszym pierwszym wyborem powinno być łóżko z materacem. A właściwie materac z łóżkiem, bowiem ono (jego konstrukcja, materiał, kolor) są tylko dodatkiem do najważniejszego czynnika wpływającego na komfort snu – właściwie dobranego materaca.

Jak dobrać materac, by poprawić komfort snu?

Co to znaczy “właściwie dobrany materac”? Na rynku znajdziemy wiele ich rodzajów. Od klasycznych sprężynowych (bonellowych) przez piankowe, termoelastyczne, aż po kieszeniowe oraz kombinacje różnych wariantów. Na pewno nie powinniśmy kierować się tylko ceną. Wiemy, że łatwo tak pisać, ale zakup materaca to inwestycja na lata. Producenci zalecają ich wymianę po 7 latach, jednak w praktyce nawet starszy materac będzie dla nas o niebo lepszym podłożem do snu niż wysłużona wersalka. Jeżeli koszt materaca (nawet kilka tysięcy złotych) podzielimy przez czas jego użytkowania – zobaczymy, że nie jest to wcale szalony luksus. Po drugie jest to inwestycja w nasze zdrowie, zaś oszczędzanie na nim nie kończy się zazwyczaj dobrze. Zawsze możemy skorzystać też z pożyczki ratalnej i rozłożyć zakup w czasie. Oferty poszczególnych instytucji w tym zakresie znajdziemy w tym artykule: https://pozyczkaportal.pl/kategoria-produktu/pozyczka-ratalna/ Zapewniamy, że za każdym razem, gdy obudzimy się wypoczęci i pełni energii pogratulujemy sobie takiego kroku.

Z tego powodu nie polecamy materacy bonellowych. Jest to technologia oparta na sprężynach, które z czasem zaczynają skrzypieć i odkształcać się pod wpływem ciężaru naszego ciała. Są one popularnym rozwiązaniem w hotelach, gdzie użytkownicy i ich pozycja spania często się zmieniają – brak powtarzalności rozkładu masy ciała wydłuża ich żywotność. Znacznie lepszym rozwiązaniem w domowych warunkach jest materac kieszeniowy (lub multipocket). Nie jest on znacznie droższy od swojego poprzednika, a zapewnia znaczną poprawę komfortu. Każda sprężyna jest umieszczona w oddzielnej kieszeni (więc nie ma kontaktu z innymi, materac jest dzięki temu znacznie cichszy), jest ich też znacznie więcej, co oznacza mniejsze odkształcenia w czasie użytkowania. Kolejna kategoria to materace piankowe, które z racji zupełnie innej technologii mają własne unikalne zalety. Przede wszystkim znacznie mniej “pracują” w przypadku ruchu podczas snu, więc nawet gdy jeden z partnerów sporo “przewraca się” w nocy, drugi tego nie odczuje. Wiele modeli oferuje też różny rozkład stref podparcia, co oznacza że twardość materaca (o której więcej za chwilę) nie jest taka sama na całej jego powierzchni. Odcinek lędźwiowy czy szyjny potrzebują twardszego podłoża, by zapewnić nam odpowiednią pozycję podczas snu. Szczególnym typem materaca piankowego jest materac termoelastyczny (zwany też czasem Visco), który pod wpływem temperatury naszego ciała dopasowuje się do użytkownika. Jeżeli dodamy do tego fakt, że materacy można łączyć (konstrukcje warstwowe), a także dodawać do nich nakładki (np. kokosowe), to widać jak bogaty jest wybór. Istnieje jeszcze wiele innych czynników wpływających na cenę materaca, jednak jeszcze raz podkreślamy – komfort snu to nie luksus, a inwestycja. Pieniądze na niego przeznaczone zwrócą się w poprawie naszej jakości życia. Jeżeli nie jesteśmy pewni czy stać nas na taki wydatek skorzystajmy z pomocy instytucji finansowych. Oczywiście przed podjęciem takiego kroku polecamy poszerzenie swojej wiedzy na ten temat, w czym pomoże ten artykuł: https://magazynvip.pl/pozyczki-na-raty-co-warto-o-nich-wiedziec/

Twardość materaca a komfort snu

Utarło się, że twardszy materac jest zdrowszy dla naszych pleców. Jednak, jak w każdym tak ogólnym stwierdzeniu, to tylko część prawdy. W rzeczywistości istnieje wiele czynników, które powinny mieć wpływ na wybór twardości. Jednym z nich jest waga naszego ciała. Najbardziej miękkie materace (oznaczone symbolem H1) zalecane są tylko dla osób poniżej 60 kg masy ciała. Nic dziwnego więc, że dominują w segmencie rynku dla dzieci i młodzieży. Kolejne stopnie to H2 (60 do 80 kg), H3 (80-100) oraz H4 (dla osób o wadze powyżej 100 kg). Są to oczywiście orientacyjne wartości, zwłaszcza jeżeli mówimy o materacu dla dwóch osób znacznie różniących się masą ciała. Nic nie stoi na przeszkodzie, by w dwuosobowym łóżku zastosować dwa różne materace, jednak większość klientów stara się wybrać jeden, odpowiedni dla obu użytkowników. Drugim czynnikiem są indywidualne potrzeby i komfort każdego z nas. Raczej nie polecamy kupno materaca “w ciemno” bez wizyty w salonie sprzedaży, w którym będziemy mogli przetestować wiele modeli. Nie wstydźmy się też długo testować materaca, sprawdzając wiele pozycji snu – pracownicy doskonale wiedzą, że jest to kluczowe w decyzji zakupowej i na pewno nie będą mieli nam tego za złe.Twardość materaca można także lekko skorygować odpowiednią nakładką w sytuacji, w której nasze gusta wymykają się branżowym standardom.

Łóżko z materacem jest poza zasięgiem – co zrobić?

Jeżeli mimo wszystko zakup materaca okaże się dla nas zbyt dużym wydatkiem rozwiązaniem pośrednim może okazać się odpowiednia nakładka lub materac nawierzchniowy. Mata kokosowa może okazać się dobrym rozwiązaniem gdy powierzchnia naszego łóżka jest bardzo nierówna. Zwiększy ona też twardość podłoża. Jeżeli jednak nasze łóżko jest wystarczająco twarde, ale wciąż przeszkadzają nam nierówności (co noc próbujemy znaleźć “to miejsce” zapewniające komfortowy sen), to połączenie maty kokosowej i pianki lateksowej w materacu nawierzchniowym powinno znacząco nam pomóc. Wspomniany lateks ma także właściwości hipoalergiczne i antygrzybiczne – okazać się on może wybawieniem dla zmagających się z uczuleniami. Nieco większym wydatkiem będzie materac nawierzchniowy wykonany z pianki termoelastycznej (Visco). Jest on znacznie grubszy od tych wyżej wymienionych, a jego właściwości dopasowania się do naszego kształtu ciała sprawiają miłe wrażenie “otulenia” podczas snu. Tego typu materac będzie też idealny dla osób zmagających się z problemami z krążeniem czy odleżynami. Nakładki i rozwiązania nawierzchniowe nie zastąpią nam dobrego materaca, ale mogą znacząco podnieść komfort snu i być świetnym wstępem do decyzji o większym zakupie.

Pozostałe czynniki wpływające na komfort snu

Chociaż to, na czym śpimy ma kluczowe znaczenie dla naszego komfortu, także inne czynniki mogą pomóc nam go podnieść. Wszechobecne ekrany (smartfonów, laptopów, telewizorów) nie pomagają naszemu organizmowi w przejściu w tryb snu. Dlatego powinniśmy zrezygnować z ich używania na godzinę-dwie przed snem. Najlepiej zaś w ogóle pozbyć się ich z sypialni. Aktywność fizyczna dobrze wpływa na jakość snu, jednak należy pamiętać by zakończyć ćwiczenia co najmniej dwie godziny przed snem. Nasz organizm musi “wrócić do siebie” po wzmożonej aktywności. Popularne jest przeświadczenie o 8-godzinnym czasie snu, jako optymalnej wartości. Jednak wiele zależy tu od wieku czy trybu pracy. Inne zapotrzebowanie będzie miało dziecko w wieku szkolnym (o czym przeczytamy np. na Zintegrowanej Platformie Edukacyjnej: https://zpe.gov.pl/a/odpoczynek/Dp2leZXzx), a inne dorosły pracujący fizycznie. Zwłaszcza jeżeli ten ostatni korzysta również z używek (nawet tak, wydawałoby się, niewinnych jak kawa). Na nasz sen wpływa cała siatka powiązanych ze sobą czynników. Warto o niego zadbać – wyższy komfort snu, to większy komfort życia.